Obchody Święta Bambrów Poznańskich, odbywającego się corocznie w pierwszy weekend sierpnia. Bamberki z Towarzystwa Bambrów Poznańskich pozują do zdjęć pod Studzienką Bamberki, która z okazji święta przyozdabiana jest girlandą biało-czerwonych kwiatów, 2021. Fot. W. Hoppel, Archiwum Towarzystwa Bambrów Poznańskich, Muzeum Bambrów Poznańskich. https://www.bambrzy.poznan.pl/
Bambrzy
Co roku w pierwszą niedzielę sierpnia organizowane jest Święto Bamberskie. Niegdyś skupione na poznańskim Starym Rynku, współcześnie przybiera formę korowodu, przechodzącego przez najbardziej historyczne miejsca w Poznaniu. Celem jest uczczenie kolejnych rocznic przybycia Bambrów do Poznania. Organizowany jest wielki festyn z uroczystym odczytaniem pierwszego aktu lokacyjnego z 1 sierpnia 1719 roku, gdy pierwsze rodziny bamberskie przybyły na tereny podpoznańskie. Wydarzenie rokrocznie gromadzi tłumy poznaniaków i turystów.
Tekst: Urszula Baszczyńska-Gosz
Nazwa
Bambrami nazywano osadników z Bawarii oraz południowych Niemiec, którzy na zaproszenie króla oraz przedstawicieli Kościoła przybyli do Polski. Najliczniejsza grupa przybyła z Bambergu, stąd też nazwa „Bambrzy”.
Terytorium
Bambrów lokowano na dogodnych warunkach czynszowych we wsiach: Luboń, Dębiec, Bonin, Jeżyce, Winiary, Rataje, Wilda i Górczyn. Z biegiem lat miejscowości te (poza Luboniem) zostały wcielone w granice Poznania i stały się jego dzielnicami.
Osadnictwo
Bambrzy przybyli do stolicy Wielkopolski w I połowie XVIII wieku, zasiedlając wsie służebne miasta, wyludnione wskutek epidemii cholery oraz wojny północnej. W późniejszym czasie (koniec XIX/początek XX wieku), stawali się właścicielami mieszkań, kamienic oraz sklepów i przedsiębiorstw w samym Poznaniu.
Krótki rys historyczny
Bambrzy zdumiewająco szybko zasymilowali się z Polakami. Ten fakt badacze nazywają „cudem asymilacyjnym”, bowiem już pod koniec XIX wieku, a więc niespełna 200 lat po przybyciu pierwszych Bambrów, wśród katolickich mieszkańców tych ziem nikt nie deklarował się jako osoba narodowości niemieckiej. Z czasem, dzięki oświacie i działaniom Kościoła katolickiego, określali już siebie jako Polacy. W czasie Powstania Wielkopolskiego, czy II wojny światowej, wyraźnie opowiadali się po stronie polskiej. Udokumentowano, że ginęli m.in. w obozie koncentracyjnym w poznańskim Forcie VII.
Kultura ludowa
Gwara i folklor słowny
Bambrzy nie posługiwali się rodzimą gwarą. Przybywając do Poznania byli niemieckojęzyczni, co utrudniało porozumiewanie się z sąsiadami oraz uczestnictwo w obrzędach religijnych. Szybka asymilacja z Polakami oraz wytrwałość w nauce języka polskiego, zatarła tę różnicę. W późniejszym czasie, Bambrzy najczęściej posługiwali się gwarą poznańską.
Folklor muzyczny, słowno-muzyczny i taniec
Bambrzy nie wytworzyli żadnego specyficznego dla swojej grupy folkloru muzycznego ani tańca.
Obyczaje i obrzędy
Obyczaje i obrzędy były związane z rokiem obrzędowym oraz świętami katolickimi. Bambrzy nie wyróżniali się żadnymi charakterystycznymi obchodami na tle pozostałych regionów Polski.
Strój
Odświętny strój Bamberek był zauważalny na ulicach Poznania. Zainspirowany strojami damskimi z okolic oraz dworskimi sukniami, pozwolił wypracować własny krój. Suknie, które znamy znacząco różnią się od strojów ludowych z Bambergu. Wersja odświętna składa się z obcisłego, sięgającego pasa kaftana, wiązanej z przodu „na krzyż” chusty, spódnicy (która miewała nawet 9 warstw; w tym te najgrubsze – tzw. „watówki”), fartuszka, kieszonki (zwykle przeznaczonej na książeczkę do nabożeństwa lub różaniec) oraz sięgających za kostkę trzewików. Szyję zdobi sznur czerwonych korali (koniecznie nieparzysty), z nierzadko doczepionym krzyżykiem lub medalikiem z wizerunkiem świętych. Specyficznym wyróżnikiem stroju jest kornet – widowiskowe nakrycie głowy panien, o wysokiej, sztywnej konstrukcji, do której przyczepionych jest mnóstwo papierowych, różnokolorowych kwiatków. To bardzo charakterystyczne nakrycie głowy, niespotykane w innych regionach Polski. Nosiły go tylko panny. Mężatki przyozdabiały głowy czepcami – tiulowymi lub, majętniejsze – „złotymi”. Innym charakterystycznym nakryciem głowy Bamberek była tzw. „budka”, czyli kapelusz zakrywający uszy oraz tył głowy, zrobiony ze słomki ryżowej, noszony do codziennego stroju wyjściowego lub służący jako osłona czepka tiulowego. Do tego stroju Bamberka zawsze brała w rękę wykonany z cienkiej wikliny koszyk. Bamberski strój odświętny po dziś dzień uważany jest za jeden z symboli Poznania, a ubrane w niego dziewczyny oraz kobiety stanowią nieodłączny element rozmaitych uroczystości miejskich – zarówno świeckich jak i kościelnych. Męska czamara, która „przyjechała” wraz z Bambrami z Niemiec, została dość szybko zastąpiona przez strój gospodarza, jaki w okolicy nosili mężczyźni. Nie zachowały się żadne oryginalne bamberskie stroje męskie, jednak można je obejrzeć na archiwalnych fotografiach lub rysunkach. Te ostatnie, autorstwa Heleny i Wiesławy Cichowicz, graficznie udokumentowały ich wygląd – oryginały znajdują się w zbiorach Muzeum Etnograficznego w Poznaniu i były eksponowane na wystawie „Ty Bambrze!”.
Architektura tradycyjna i typ zabudowy wsi
Wsie bamberskie były budowane na planie ulicówki. Nie posiadały cech charakterystycznych ani typowej dla siebie zabudowy. Można jednak zauważyć pewien schemat, według którego osadnicy budowali swoje gospodarstwa: dom stawiany był osobno, a budynki gospodarcze - obok lub naprzeciw. W skład tych budynków wchodziły: chlew, stodoła, szopa, owczarnia i/lub stajnia. Jako materiału budowlanego używano chrustu wylepianego gliną oraz drewna, a bardziej zamożni gospodarze stawiali swoje domostwa za pomocą cegieł (mur pruski). Dachy były słomiane. Wiele rodzin posiadało własny ogród owocowo-warzywny. Wnętrze domów stanowiła zwykle jedna izba mieszkalna i dwa lub trzy dodatkowe pomieszczenia. Każdy pokój zdobił powieszony na ścianie obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem, który wyglądał jak oprószony złotym brokatem – to kosztowny zabieg charakterystyczny dla bamberskich gospodarzy. Przed domem lub w ogrodzie stawiano kolumny maryjne lub murowane kapliczki domkowe z figurami świętych wewnątrz. Niektóre domy posiadały takie świątki umieszczone w zewnętrznych wnękach ściennych.
Zabytki materialne
Bambrzy pozostawili po sobie mnóstwo zabytków materialnych: domy i kamienice znajdujące się na Jeżycach, Ratajach, Wildzie, Starołęce, Dębcu (dzielnice Poznania) czy w podpoznańskim Luboniu, Czapurach i Wiórku, a także często przylegające do nich krzyże przydrożne, kapliczki czy figury świętych ufundowane przez Bambrów. Najliczniejszą i najbardziej różnorodną kolekcję zabytków bamberskich posiada Muzeum Etnograficzne w Poznaniu (Oddział Muzeum Narodowego). W zbiorach znajdują się: stroje, rzeźby, przedmioty codziennego użytku i fotografie. Prowadzone przez Towarzystwo Bambrów Poznańskich - Muzeum Bambrów Poznańskich, gromadzi opowieści i przedmioty związane z bamberskimi rodzinami. W ich siedzibie znajduje się rekonstrukcja bamberskiej chaty. Jednym z najbardziej znanych zabytków, kojarzonych z Bambrami jest stojąca na Starym Rynku studzienka zwana „Bambereczką”, która obok koziołków i rogali świętomarcińskich, jest najsłynniejszym symbolem stolicy Wielkopolski.
Twórczość ludowa, rękodzieło tradycyjne i rzemiosło
Tadeusz Gloger – snycerz pochodzenia bamberskiego, autor m.in. polichromowanych rzeźb św. Wawrzyńca oraz św. Idziego, znajdujących się w zbiorach Muzeum Etnograficznego w Poznaniu.
Tradycyjne kulinaria
Trudno dziś odróżnić, które dania kuchni wielkopolskiej to wkład Bambrów, a które zostały zaadaptowane przez nich już na ziemiach poznańskich. Na śniadanie pijano kawę zbożową z mlekiem. Chleb i bułki, według Oskara Kolberga, kupowane były w mieście. Kolberg podkreślał, że na stole często pojawiała się wieprzowina, a w porównaniu z polskimi gospodarstwami – mięsa jadano więcej. Z drobiu przygotowywano głównie gęś pieczoną. Na stole często gościły ziemniaki, pyzy drożdżowe i kluski. Popijano piwo, ale stroniono od wódki. Na podwieczorek najczęściej podawano bambrzok – placek z ziemniaków, jadany na słodko (z musem jabłkowym lub powidłami) albo wytrawnie (z kwaśną śmietaną). Bywał łączony z kaszanką, cebulą, kiełbasą lub boczkiem. Podawano go zawsze na ciepło – zwykle z kawą. Bambrzy zaszczepili też w poznaniakach umiłowanie do gęstych sosów, oraz poszerzyli listę przypraw stosowanych w kuchni (m.in. o szafran, imbir, cynamon czy gałkę muszkatołową). Najpopularniejszym ciastem był placek drożdżowy z kruszonką i owocami, zwany Kranckuchen. Jeśli chodzi o świąteczne potrawy, to uważa się, że karp na słodko (z rodzynkami) przybył do Wielkopolski wraz z osadnikami z Bambergu. Z kolei na Wielkanoc dominowała biała kiełbasa z majerankiem. Edward Szuman – poznański regionalista i pasjonat, wywodzący się rodziny bamberskiej spisał nawet tygodniowy jadłospis, który zapamiętał z rodzinnego domu.
Netografia
Terytorium
https://www.bambrzy.poznan.pl/node/2
https://regionwielkopolska.pl/artykuly-dzieje-wielkopolski/skad-przybyli-bambrzy/
Osadnictwo
https://regionwielkopolska.pl/artykuly-dzieje-wielkopolski/skad-przybyli-bambrzy/
Rys historyczny
https://www.bambrzy.poznan.pl/node/2
https://www.poznan.pl/mim/turystyka/-,p,4791,4792.html
Strój
https://strojeludowe.net/stroje/bamberski/
https://www.poznan.pl/mim/turystyka/bamberski-stroj,p,4791,4793.html
https://www.bambrzy.poznan.pl/node/4
Zabytki materialne
https://www.poznan.pl/mim/turystyka/zabytki-bamberskie,p,4791,4797.html
Literatura
- Maria Paradowska, Bambrzy. Mieszkańcy dawnych wsi miasta Poznania, Poznań 1998
- Ty Bambrze!, red. Aneta Skibińska, Poznań 2019
- Joanna Minksztym, Atlas Polskich Strojów Ludowych. Strój Bamberski, red. Anna Weronika Brzezińska, Wrocław 2015
- Anna Plenzer, Śladami Bambrów, Poznań 2019
- Oskar Kolberg, Wielkie Księstwo Poznańskie t. I, Wrocław-Poznań 1963
- Zofia Grodecka, Stroje ludowe w dawnym i współczesnym Poznaniu, Poznań 1996
- Iwona Rosińska, Suknia wydaje ludzkie obyczaje. Wielkopolskie stroje ludowe, red. Małgorzata Waller, Poznań 2005
- Magdalena Mrugalska-Banaszak, 300 lat razem. Poznańscy Bambrzy, Poznań 2019
- Kronika miasta Poznania. Bambrzy, red. Magdalena Mrugalska-Banaszak, Poznań 2019