Stara wioska na mazowszu

Bukówianie

Według podań nazwa miejscowości Bukówiec Górny i zamieszkującej te tereny ludności pochodzi od buków - drzew, które dawniej porastały ten teren. Bukówianom, mimo że zamieszkują tylko jedną wieś, udało się wykształcić własny strój ludowy, którego elementy możemy podziwiać nie tylko w muzeach, ale podczas występów tutejszych zespołów folklorystycznych. Jednym z najbardziej charakterystycznych zwyczajów kontynuowanych przez Bukówian jest lotanie z klekotami. W Wielki Piątek i Wielką Sobotę w samo południe młodzi chłopcy biegają z drewnianymi klekotami i drewnianymi taczkami, nazywanymi Dziod i Baba. W tej miejscowości gwiozdory i gwiozdki – poprzebierana młodzież – pojawiali się jeszcze przed Wigilią.

Tekst: Katarzyna Helak

Nazwa

Według podań nazwa Bukówiec Górny pochodzi od buków, czyli drzew, które dawniej porastały ten teren.

Terytorium

Wieś Bukówiec Górny znajduje się w gminie Włoszakowice, w powiecie leszczyńskim. Powstała przez połączenie dwóch miejscowości: Bukówca Małego i Wielkiego, co dziś odzwierciedla się w nazewnictwie jej krańców. Teren wsi jest stosunkowo mało zalesiony; dodatkowo przez jej pola płyną 4 strumyki, co sprawiło, że od wieków jest intensywnie uprawiany rolniczo.

Osadnictwo

Bukówianie nie są ludnością napływową, a wręcz szczycą się odpieraniem osadnictwa niemieckiego w czasie zaborów, co umocniło ich poczucie tożsamości.

Krótki rys historyczny

Bukówiec Górny to miejscowość o bogato udokumentowanej historii. Pierwsza wzmianka o niej datuje się na 1210 rok. Jednak to czas po I rozbiorze Polski okazał się istotny dla rozwijającej się tu kultury ludowej. Wieś znalazła się w zaborze pruskim, mieszkańcy jednak nie dopuścili do osadnictwa pruskiego. Jedynymi Niemcami w miejscowości byli nauczyciele. Ich patriotyzm przełożył się na późniejszy liczny udział w Powstaniu Wielkopolskim.

Kultura ludowa

Gwara i folklor słowny

Tutejsza gwara należy do dialektu wielkopolskiego, dlatego możemy w niej usłyszeć charakterystyczne dla tego obszaru elementy, jak np. mazurzenie (zastępowanie głosek sz, ż, cz głoskami s, z, c - zaba, cepek), czy też a wymawiane jak o: downy, powiado. Możemy w niej usłyszeć naleciałości z języków łużyckich, np. cojś, mujsiały, co powiązano z osiedleniem się tu 12 rodzin z Dolnych Łużyc w XVI w. Ze stosunkowo niedawną historią Bukówca powiązane są natomiast istniejące w słownictwie germanizmy. Bukówianie wykształcili też własne, niespotykane nigdzie indziej wyrazy: dorota – ten, kto dziwnie się zachowuje; dorocić się – dziwnie się zachowywać; jarki – niedogotowany.

Folklor muzyczny, słowno-muzyczny i taniec 

Muzyka w Bukówcu to przede wszystkim kapele dudziarskie, czyli duet: skrzypce podwiązane i dudy. Tutejsi muzycy jeszcze przed I wojną światową grywali na zabawach, uroczystościach rodzinnych, w karczmach, również w okolicznych miejscowościach. Wciąż żywa jest legenda braci Ratajczaków, którzy grywali „po gościńcach”. Następne pokolenie rozpoczęło muzykowanie dopiero w latach 70-tych. Wtedy t,o dzięki staraniom regionalistki Anny Markiewicz oraz nauczyciela i budowniczego dud Edwarda Śmigla, powstała kapela i zespół regionalny. Dziś w Bukówcu prym wiedzie Tomasz Kiciński, wielokrotnie nagradzany na festiwalach dudziarskich i folklorystycznych muzyk, który wraz z Kapelą Dudziarską „Manugi” przygrywa dwóm bukowieckim zespołom regionalnym oraz naucza kolejne pokolenia.

Obyczaje i obrzędy

Jednym z najbardziej charakterystycznych zwyczajów kontynuowanych przez Bukówian jest lotanie z klekotami. Odbywa się on w Wielki Piątek i Wielką Sobotę w samo południe. Młodzi chłopcy biegną przez wieś z drewnianymi klekotami oraz drewnianymi taczkami (nazywanymi Dziod i Baba). Cały wyścig polega na obiegnięciu kościoła, kapliczek i krzyży, a następnie dobiegnięciu do swojej części wsi.

Również w czasie adwentu Bukówianie mogą pochwalić się ciekawym zwyczajem. W tej miejscowości wyjątkowo gwiazdor pojawia się jeszcze przed Wigilią, a konkretniej – gwiozdory i gwiozdki. Te postaci to nikt inny jak młodzież odpowiednio poprzebierana: gwiozdory to chłopcy ubrani w odwrócone na lewą stronę kożuchy przepasane sznurem, z doczepionymi brodami oraz gwiozdki, czyli dziewczęta ubrane na biało z zasłoniętą firanką lub welonem twarzą i doczepioną gwiazdką. Wieczorami, wraz z diabełkiem chadzają po domach, w których są dzieci i przepytują je z tego, co chcą dostać na Gwiazdkę i czy są grzeczne. Obowiązkiem domowników jest przeskakiwanie przez lolę (kij) gwiozdora lub widły diabła, a także polizanie „gorącej cegły” przyniesionej przez diabła, który dodatkowo brudzi ich sadzą. W Wigilię gwiozdor i gwiozdka ponownie zjawiają się w domach, tym razem już bez diabełka, za to z prezentami.

Strój

Bukówianom, mimo że zamieszkują tylko jedną wieś, udało się wykształcić własny strój ludowy. Poszczególne jego elementy możemy podziwiać nie tylko w muzeach, ale też podczas występów tutejszych zespołów folklorystycznych.

Kobiety przywdziewały białe płócienne koszule, zwane kabatkami, które posiadały długie, w całości haftowane rękawy, u góry ukształtowane w bufki i ściągnięte nad nadgarstkiem. Na kabatek ubierano sznurówkę, czyli aksamitną kamizelkę zdobioną białymi taśmami i zakończoną u dołu kiszką, czyli wypchanym wałkiem, sprawiającym, że spódnik pięknie się układał. Kobiety zwykle nosiły trzy spódnice: czerwoną (znaną też w innych regionach piekielnicę) zakładaną na halkę, na nią ubierały biały płócienny, haftowany spódnik, a na niego spódnik wierzchni uszyty z droższego materiału. Ten ostatni dodatkowo musiał być z tyłu pofałdowany. Spódnik wierzchni i sznurówka były wykonane w tym samym bordowym kolorze. Dodatkowo na spódnik wierzchni zakładano biały płócienny fartuch, haftowany również białymi nićmi, które wyróżniała falbana doszyta z jego trzech stron lub w późniejszych czasach fartuch jedwabny w pastelowym kolorze. Istotne było to, by w tańcu wszystkie spódniki tworzyły tzw. kierzynę, czyli pięknie układający się stożek.

W chłodniejsze dni niezbędny był kabot, na który ubierano sztywno wykrochmaloną białą kryzę z tiulu lub płótna i czerwone korale, ale też dodatkowy watowany spódnik. Strój dopełniała tiulowa kopka, czyli czepek o płaskim, haftowanym denku, które okalały tiulki (układany w harmonijkę tiulowy pasek). Po bokach kopki doszywano również haftowane bandy, które wiązano pod brodą. Początkowo bandy były tiulowe lub płócienne, ozdobione białym haftem, ale  w późniejszych latach zaczęły wypierać je bandy drukowane i kolorowo wyszywane w kwiatowe wzory.

Najmłodsze dziewczynki (do 8/9 roku życia) ubierano w sukienki z tzw. krótkim obojczykiem, czyli odcinane na wysokości wszycia rękawa, na które zakładano fartuch całkowity z falbankami na ramionach. W wersji odświętnej biały fartuszek zdobiły hafty, a wersja codzienna uszyta była z kolorowego, najczęściej prążkowanego płótna. Starsze dziewczynki (9-14 lat) ubierano w sukienki odcinane w pasie, a dodatkowo kryzę i mojtkę, czyli wąski biały fartuszek z falbanką i białymi haftami.

Mężczyźni przywdziewali białe płócienne koszule ze stójką, na którą ubierano czarną westkę – niedługą kamizelkę, przeważnie również ze stójką, zapinaną na guziki i z obowiązkową kieszonką na zegarek. Na taki zestaw można było założyć również jakę, czyli rodzaj krótkiej marynarki zapinanej na guziki. Do stroju męskiego ubierano czarne, dosyć szerokie spodnie, zwane knikrami, które wpuszczano w długie czarne buty typu oficerki (harmóniki).

Architektura tradycyjna i typ zabudowy wsi

Bukówiec Górny to wieś zabudowana liniowo. Wzdłuż ulicy głównej oraz dwóch równoległych, zwanych zapłociami, przez prawie 4 km ciągnie się gęsta zabudowa domostw. Domy dawniej budowano z drewna z pobliskich borów. Pierwszy dom z cegły postawiono natomiast już na początku XIX wieku. Jednak w tym samym czasie budowano też domy z gliny, czego przykładem jest postawiona w 1872 r. chata, w której dziś znajduje się miejscowa Izba Regionalna.  

Za zabudowaniami rozciągają się pola należące do tutejszych gospodarstw.

Zabytki materialne

Na mapie Bukówca znajdziemy dwa wiatraki. Koźlak, nazywany wiatrakiem Szulca (ul. Dłużyńska od roku 1841) mełł jeszcze w latach 70. XX w., a odnowiono go w 2004 r. Drugi, nieco mniejszy wiatrak stoi przy ul. Wiatracznej i został przywieziony do Bukówca w częściach z Boszkowa w 1925 r.

Przed 1939 r. stało tu wiele kapliczek oraz krzyży przydrożnych, które nazywano tu Bożemęki. Wielu z nich nie udało się uratować w czasie wojny, ale część została ukryta przez mieszkańców i ustawiona na swoje dawne miejsca tuż po wojnie.

Twórczość ludowa, rękodzieło tradycyjne i rzemiosło

Bukówianie rozwinęli umiejętności w zakresie rzeźby. Jednym z bardziej utytułowanych rzemieślników jest Jerzy Sowijak. W jego pracach możemy doszukać się odniesień do lokalnej kultury ludowej: miejscowych obrzędów, zwyczajów, a także osób powiązanych z funkcjonowaniem wsi.

Innym rzeźbiarzem urodzonym w Bukówcu był dziś już nieżyjący Leon Dudek - autor rzeźb św. Marcina oraz św. Franciszka, usytuowanych przy wejściu na plac kościelny i cmentarz.

Literatura

  1. Kowol-Marcinek A., Gospodarze: obraz wsi wielkopolskiej lata 1860-1939 (na przykładzie Bukówca Górnego), Leszno 1939.
  2. Zofia Dragan, Dominika Woźna (red.), Co wieś, to inna pieśń. Słownik gwary Bukówca Górnego w Wielkopolsce i regionu Spisza w Małopolsce, Kraków 2014.
  3. Stanisław Malepszak, Bukówiec Górny. 800 lat dziejów, Bukówiec Górny 2007.
  4. Henryk Nowak, Gwary południowej Wielkopolski, Poznań 1982.
nie

Zobacz także

Stara wioska na mazowszu

Szamotulanie

Więcej

Fragment  stałej ekspozycji etnograficznej, Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie

Pałuki

Więcej

Stara wioska na mazowszu

Chazacy

Więcej

Chałupa z Głubczyna – szachulcowa

Krajna

Więcej

Stara wioska na mazowszu

Babimojszczyzna

Więcej

Pamiątka ślubu

Biskupizna

Więcej

Obchody Święta Bambrów Poznańskich, odbywającego się corocznie w pierwszy weekend sierpnia. Bamberki z Towarzystwa Bambrów Poznańskich pozują do zdjęć pod Studzienką Bamberki, która z okazji święta przyozdabiana jest girlandą biało-czerwonych kwiatów

Bambrzy

Więcej

Ta strona korzysta z plików cookies. Sprawdź naszą politykę prywatności żeby dowiedzieć się więcej.

0%